Opony letnie kupuję zimą

Opony – jedne z droższych elementów w samochodzie, szczególnie jeśli brać pod uwagę wszystkie cztery. Zimówki zawsze kupowałem nowe, w poprzednim samochodzie (Golf III) były to Dębica Frigo 2 175/65R14, teraz w Passacie mam też ten model, ale o rozmiarze 195/65R15. Jeśli chodzi o letnie, to decydowałem się na używane, na których przejeżdżałem sezon lub dwa. W marcu 2010 roku kupiłem do Passata 4 używane opony Pirelli P7 205/55R16 za 440zł z wyważeniem i montażem. Dwie z nich miały dość głęboki bieżnik – ok. 6-7 mm, pozostałe w nieco gorszym stanie 5-5,5mm. Opony ze znakiem MO – czyli z homologacją Mercedesa, wyprodukowane w 2007 roku.

Przejechałem na nich ponad 30 000 km i w tych dwóch gorszych bieżnik jest prawie równy z ogranicznikiem – pewnie dałoby się przejechać na nich jeszcze jeden sezon, ale złapałem kiedyś gumę i przejechałem tak kilka kilometrów (przebita tylna prawa opona, nie było czuć „kapcia”, auto tylko lekko ściągało), co wystarczyło by felga zrobiła w oponie rowek. Została ona dokładnie sprawdzona pod kątem braku uszkodzeń wzmocnień oraz przeleżała jakiś czas pod większym ciśnieniem. Jeździłem na niej jeszcze ok. 3 miesiące bez problemów, do zmiany kół na zimowe.

Ceny opon letnich zimą

Z uwagi na słabszą jedną oponę i właściwie końcówkę bieżnika, zacząłem rozglądać się w grudniu za letnimi oponami. Po lekturze opinii innych użytkowników i cenach, wybrałem oponę Nokian H 205/55R16 XL. Można było je kupić na około 275zł/sztuka, jedyna wada to data produkcji – początek 2011 roku, więc to prawie 2-letnie leżaki. Opony z tego okresu były dostępne we wszystkich chyba sklepach internetowych, których oferty przeglądałem. Postanowiłem szukać dalej, korzystając z porównywarek cen.

Mój wybór

Odpuściłem na chwile opony Nokian i zacząłem rozglądać się za Pirelli P7, z których bardzo jestem zadowolony, a dodatkowo cztery takie same ładniej wyglądają. Niestety ich cena była znacznie wyższa, z tego co kojarzę to nawet w Tesco kosztowały grubo ponad 300zł/sztuka. Ale przez google trafiłem na ofertę sklepu, gdzie te opony kosztowały 255zł/sztuka, dwie razem z wysyłką to koszt 535zł. Zapytałem sprzedającego o datę produkcji – 26 tydzień 2012 roku. Opony oczywiście nowe. Zamówiłem, zapłaciłem i dwa dni później kurier przyniósł je do domu :).

Opony Pirelli P7

Jestem ciekaw, ile kilometrów uda mi się zrobić na tych oponach. Pewnie w przyszłym roku będę musiał dokupić dwie takie same, bo te teraz pozostawione będą już kwalifikować się do wymiany. Mam nadzieję, że uda mi się trafić na korzystną cenę ;).

Tags:

Leave a Reply