Biodiesel cz. 1 – pierwsze tankowanie

Ostatnio zacząłem znowu analizować możliwość zalania mojego Passata Biodieslem dostępnym na stacjach Bliska. W internecie istnieje bardzo dużo sprzecznych opinii i im więcej zacząłem czytać, tym większe pojawiały się wątpliwości. Silnik w moim aucie to 1.9 TDI na pompowtryskach, 131KM, oznaczenie AVF, spięty z 6-biegową, manualną skrzynią biegów.

Biodiesel – opinie w internecie.

Czytając wiele różnych wątków na forach pojawiały się opinie pozytywne (spalanie prawie takie same, moc bez zmian, przejechane 50kkm i nic się nie dzieje) jak i negatywne (muł, ciężko odpala, zatarte pompy wtryskowe(?), zatarte wtryskiwacze(?), porozpuszczane przewody paliwowe, porozpuszczane uszczelki w silniku i pompach wtryskowych). Osobną grupę negatywnych opinii stanowią pozapychane filtry paliwa oraz związane z tym konsekwencje (całkowite zatrzymanie silnika, brak mocy w wyższym zakresie obrotów, silnik nie wchodzi na obroty) oraz brak możliwości uruchomienia w ujemnych temperaturach. Moim zdaniem tankując Biodiesla, należy się z tym liczyć – producent (PKN Orlen) pisze o możliwości zapchania filtra, gdyż paliwo posiada właściwości myjące, więc spłukany brud z baku musi się gdzieś osadzić, w związku z tym, zaleca wymianę filtra po przejechaniu 200km na B100. Jeśli chodzi o brak możliwości uruchomienia auta w ujemnych temperaturach, to również producent paliwa jak i producenci aut dopuszczający tankowanie Biodiesla ostrzegają przed używaniem w temperaturach poniżej -10°C. Rozpuszczanie gumowych uszczelnień może występować w starszych samochodach – przed zatankowaniem warto zasięgnąć informacji w serwisie (choć nie zawsze jest to rzetelna informacja, o czym niżej).

Czy mogę zatankować biodiesel do mojego Passata?

Decydując się na tankowanie B100, wybrałem trochę kiepski moment, bo miesiąc wcześniej wymieniałem filtr paliwa na porządny (i drogi) Knecht KL147, więc szkoda byłoby go zapchać… W dodatku wyrzuciłem stary filtr który był zamontowany w samochodzie (ten sam Knecht, wyprodukowany 07.2009, wymieniany przez poprzedniego właściciela, więc nadawałby się idealnie).

Nie będąc pewnym, czy mogę zalać auto Biodieslem postanowiłem wysłać maila z zapytaniem na adres [email protected] – niestety brak odpowiedzi. Powysyłałem więc maile do 10 ASO VW.
Otrzymałem 3 odpowiedzi:
– jeden serwis odpisał iż ten silnik nie może być zasilany biodieslem (nie pytali o VIN),
– kolejny poprosił o nr VIN samochodu, po czym odpisał, że mogę lać B100,
– trzeci mail również zawierał odpowiedź pozytywną (nie pytali o VIN).
Poniżej treść odpowiedzi:

Samochód przed B100

Przed zatankowaniem B100 zczytałem sobie VAG-COM’em korekcje dawek ON na poszczególnych wtryskiwaczach (silnik rozgrzany do 90°C):

 

Pompowtrysk

PD1

PD2

PD3

PD4

Korekcja [mg]

-0,31

0,49

-0,31

0,07

W baku miałem około 24 litrów zwykłego ON z Shella, przejechałem 615km od pełnego tankowania, średnie zużycie paliwa na tym odcinku to 6,3 l/100km, które pokazywał komputer:

Średnie zużycie ON, zmierzone na odcinku 6 000 km to 6,13 l/100km.

Po zatankowaniu B100.

Tankowałem dziś o godzinie 21 na Bliskiej (ul. Młyńska, Koszalin), 4,29zł za litr. Do baku weszło mi 38,75l do odbicia pistoletu. Zwykły ON na Shellu w tym dniu był po 4,99zł, na Bliskiej po 4,92zł. Z obliczeń wynika, że mam teraz w baku miksturę B60. Do domu dojechałem bez problemu, nie zaobserwowałem żadnej różnicy, dopóki nie wysiadłem z auta – zapach z rury wydechowej – wyraźny swąd palonego oleju do smażenia :).

Wrażenia po przejechaniu ponad 900km opisałem tutaj Biodiesel cz. 2 – B60 900km później.

Napisz, jeśli masz jakieś doświadczenia z Biodieslem.

One Comment

Leave a Reply